Wspinaczka dla pacjentów ze stwardnieniem rozsianym
W kwietniu 2017 ruszył projekt zainicjowany z myślą o chorych na stwardnienie rozsiane (SM) – „SAMODZIELNI. Aktywnie”. Program, podczas którego pacjenci i ich bliscy wezmą udział w warsztatach wspinaczki terapeutycznej ma na celu pokazanie zupełnie innego oblicza rehabilitacji oraz uświadomienie, jak ważna jest ta forma terapii w przypadku osób z SM.
Stwardnienie rozsiane to nieuleczalna, przewlekła i nieprzewidywalna choroba ośrodkowego układu nerwowego o podłożu autoimmunologicznym, dotykająca głownie ludzi młodych.
W Polsce na SM choruje około 40-60 tysięcy osób *1, a u każdego chorego mogą pojawiać się inne objawy, np. zaburzenia widzenia, zmiany w odbiorze bodźców czuciowych, problemy z mową czy zaburzenia emocjonalne i poznawcze. Jednym z najczęstszych symptomów choroby są także zaburzenia w obrębie ruchu – kłopoty z utrzymaniem równowagi i koordynacją, a także spastyczność, czyli sztywność mięśni. Aby umożliwić chorym maksymalne wykorzystanie ich potencjału fizycznego, a tym samym dać szansę na samodzielne i niezależne życie, oprócz leczenia farmakologicznego konieczna jest systematyczna i indywidualnie dobrana do pacjenta forma rehabilitacji *2. Teva w ramach programu „SAMODZIELNI. Aktywnie” we współpracy z fizjoterapeutką mgr Ewą Świątek, uruchomiła wyjątkowy program rehabilitacji z wykorzystaniem ścianek wspinaczkowych, który nie tylko umożliwia wykonywanie wielu terapeutycznych ćwiczeń fizycznych, ale także wspiera współpracę i komunikację między chorym, a jego bliską osobą.
Rehabilitacja w SM – dlaczego to takie ważne?
Rehabilitacja jest formą leczenia mającą na celu wspieranie pacjentów z SM w utrzymaniu niezależności i samodzielności przez jak najdłuższy czas. Systematyczność w korzystaniu z niej, jak również wykonywanie wybranej aktywności fizycznej pozwalają wpływać dodatkowo na sprawność oraz wspomagają w wytworzeniu kompensacji utraconych funkcji oraz adaptacji do nowych, zmienionych przez schorzenie warunków. To, jak dana osoba z SM jest rehabilitowana, zależy zarówno od poziomu jej zmęczenia, które jest najczęstszym objawem choroby, a także motywacji i relacji rodzinnych. Pacjenci nowozdiagnozowani, u których postęp choroby nie jest znaczny, powinni znaleźć sobie taką formę ruchu, która nie tylko będzie angażowała mięśnie i stawy, ale również stanowiła dla nich wyzwanie, poprawiające jednocześnie ich koncentrację i uważność oraz dawała radość i satysfakcję. W przypadku tej formy terapii ważne jest też wsparcie ze strony rodziny oraz bliskich chorego – to oni mają istotny wpływ na motywację pacjenta, który często nie dostrzega swojego potencjału – wyjaśnia ekspert programu „SAMODZIELNI. Aktywnie”, fizjoterapeuta Ewa Świątek ze Szpitala im. Kopernika w Łodzi.